Każdy kto zaczął budowę i skończył ma co do tego tematu kilka swoich przemyśleń…
to czy tamto zrobiłbym inaczej, tego w ogóle bym nie robił a tego szkoda że nie zrobiłem..a tego to wolę nawet nie wspominać
Jak zabrać się do tematu, żeby budowa domu przebiegała sprawnie i zakończyła się szybko?
1. przygotowanie
Dobrze jest siąść i na spokojnie, wielokrotnie wszystko przemyśleć – od czego zacząć budowę, co będzie nam potrzebne, jak długo chcę prowadzić budowę, co chcielibyśmy mieć w swoim domu itp itd. Takie przemyślenia są czymś oczywistym, jednak warto wesprzeć się radą tych, którzy są krok czy dwa przed nami czyli albo już budują swój dom albo właśnie się do niego wprowadzili. Aktualna wiedza bywa nie do przecenienia w tej materii. To, co nam może się wydawać wspaniałe i koniecznie chcemy to mieć w swoim domu w rzeczywistości może okazać się nie tak kolorowe jak sobie wyobrażaliśmy.
2. koszty
Z punktu widzenia prowadzenia samej budowy i późniejszego korzystania z domu warto zwrócić uwagę na koszty eksploatacyjne niektórych rozwiązań (serwis, zużycie energii, ewentualne naprawy – ich koszt czy możliwość itp). Zakup urządzenia, które będzie wymagało drogiego serwisu albo kosztownych napraw może okazać się nieopłacalne, zakupienie i nałożenie powłoki czy farby, która się brudzi i trzeba ją co raz odnawiać może wystawić na próbę naszą cierpliwość czy budżet.
Kolejna sprawa to kwestię wydania większych pieniędzy w momencie budowy w celu późniejszych oszczędności. Przykładem może być dylemat, jakiej grubości powinienem zrobić izolacje ze styropianu – czy dać 10 czy 15 cm grubości, a może w ogóle 20 cm. W takiej sytuacji warto zastanowić się nad tym, o ile procentowo podniesie to koszt budowy domu. Wykonawca weźmie bardzo zbliżone albo te same pieniądze za przyklejenie 15 czy 20 cm styropianu…pozostaje więc sam koszt materiału, który dodatkowo w porównaniu do całości jest małym ułamkiem wartości inwestycji.
3. oszczędzanie na budowie
Powiązanie z poprzednią wskazówką, ale wymaga rozwinięcia – oszczędzanie na budowie jest możliwe, ale nie zawsze zalecane czy opłacalne…
Oszczędzić można np na końcowym etapie montując tańsze baterie kranowe, układając dobrej jakości płytki ale w rozsądnej cenie czy zostawiając fundusze na mniej wystawne zaopatrzenie. Przykładów można mnożyć. Ogólna zasada jest taka, że zdecydowana większość końcowych elementów wykończenia da się bezproblemowo wymienić np. jeśli podreperujemy nieco nasz budżet domowy po budowie i będzie nas na to stać.
Inaczej ma się sytuacja z oszczędzaniem na wstępnym etapie budowy czy kupowaniem kiepskiej jakości materiałów budowlanych, które zabudujemy, zasypiemy ziemią czy zamontujemy na stałe. Może nam to przynieść w przyszłości (wcale nie takiej dalekiej) duże problemy… Przykładem jest zrobienie słabej jakości hydroizolacji, zakup kiepskich klejów, oszczędność na zbrojeniu czy podbudowie pod kostkę brukową, czy wreszcie wspomniana wcześniej cieńsza termoizolacja.
4. fachowcy
Temat rzeka… Najlepsze źródło informacji na ich temat? Znajomi, koledzy i inni, którzy budowali się przed nami a korzystali z czyichś usług – jeśli fachowiec podpadł inwestorowi to raczej nie ma co liczyć na polecenie, ale jak zrobił swoją robotę dobrze i rzetelnie to można go śmiało polecać. Możemy też śmiało obejrzeć efekty pracy danego wykonawcy u naszych znajomych.
5. technologia
Można spotkać się czasem z różnymi pomysłami zastosowania materiałów budowlanych… i jeżeli już pewne wytyczne dot. produktów można nagiąć o tyle niedopuszczalne jest stosowanie produktów niezgodnie z przeznaczeniem albo nie stosowanie się do wytycznych producenta. Przykład 1: klej do płytek nie służy do wyrównywania powierzchni tylko do klejenia, powierzchnie wyrównuje się zaprawą wyrównawczą; przykład 2: Folia w płynie służy do hydroizolacji pomieszczeń mokry (łazienek, pryszniców, saun itp) a nie balkonów
6. czas
Wiele błędów i stresu na budowie wynika z naszego podejścia, że mamy XXI w. i wszystko jest teraz od ręki dostępne… nie do końca jest to prawdą:
- nie tylko my się budujemy więc o fachowca, materiał rywalizujemy z innymi
- nie wszystko jest produktem standardowym i niektóre (zwłaszcza nowatorskie albo nieznane na lokalnym rynku materiały) wymagają sprowadzenia a to trwa czasem nawet kilka tygodni
Można budować szybko i sprawnie ale pod warunkiem zarezerwowania z wyprzedzeniem fachowców (a także potwierdzenia ich niedługo przed realizacją), sprawdzeniem dostępności materiałów i ewentualnym zamówieniem ich z wyprzedzeniem.
7. pańskie oko konia tuczy…
Coś w tym jest i niestety dopiero dociera do nas praktyka, że płacimy i mamy co chcemy. Wniosek jest taki, że samemu trzeba pewnych rzeczy dopilnować i przynajmniej obserwować, co dzieje się na naszej budowie. Jeśli nie jesteśmy pewni jakiegoś rozwiązania czy tego co mówi nam wykonawca, zawsze dobrze jest upewnić się, co do technologii u kierownika budowy lub technologów producenta poszczególnych materiałów.
Oczywiście lista tych wskazówek nie jest zamknięta – zachęcamy do dyskusji…